W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów znajduje się projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz niektórych innych ustaw (numer projektu: UD43), który ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów w III kwartale 2024 r. Nowelizacja obejmuje szereg zmian, w tym ustalenie maksymalnego czasu na przyjęcie pacjenta w izbie przyjęć lub szpitalnym oddziale ratunkowym od zespołu ratownictwa medycznego wynoszącego 15 minut. Zachowanie tego parametru ma stanowić jeden z warunków udzielania świadczeń zdrowotnych, możliwych do obiektywnej oceny i weryfikacji.
Przedstawiony opis planowanych zmian budzi uzasadnione wątpliwości. Dążenie do skrócenia czasu przyjęcia pacjenta należy oczywiście ocenić pozytywnie, natomiast wprowadzenie bezwzględnego warunku nieuwzględniającego faktycznej sytuacji wydaje się niewłaściwym sposobem realizacji wskazanego założenia. Proponowany obowiązek nakładany na świadczeniodawców może być problematyczny do spełnienia z obiektywnych przyczyn organizacyjnych i finansowych, potencjalnie skutkując nałożeniem kar za nieprawidłowe wykonanie umowy czy wręcz utratą kontraktu, faktycznie ograniczając liczbę miejsc udzielania świadczeń.
Regulacja wydaje się nieproporcjonalna i sankcjonuje standardy, zamiast zapewniać ich realizację poprzez odpowiednie kształtowanie i rozwijanie świadczeń z zakresu ratownictwa medycznego.
Przyspieszenie przyjęć pacjentów wymaga odpowiednich zasobów kadrowych, sprzętowych czy lokalowych, których uzyskanie powinno stanowić priorytet Ministerstwa Zdrowia, odzwierciedlony w propozycjach legislacyjnych, zamiast wprowadzania sztywnych wymogów, trudnych do realnego wdrożenia w obecnych warunkach.
Dodatkowo w propozycjach brakuje pewnych rozwiązań, które usprawniłyby działanie szpitalnych oddziałów ratunkowych. Należy zauważyć, że prywatne podmioty, udzielające świadczeń zdrowotnych na zasadach komercyjnych, również posiadają zespoły ratownictwa medycznego, jednak często nie posiadają oddziałów ratunkowych. W przypadkach nagłego zagrożenia życia, pacjenci są przywożeni karetkami tych podmiotów do szpitali publicznych. W takiej sytuacji pomimo przeprowadzonego wcześniej triażu, konieczna jest ponowna segregacja medyczna na szpitalnym oddziale ratunkowym, która wydłuża czas uzyskania pomocy przez pacjenta oraz prowadzi do wykonania kolejny raz tych samych czynności. W celu optymalizacji pracy na szpitalnym oddziale ratunkowym należałoby wprowadzić uznawanie karty segregacji medycznej sporządzonej przez zespół ratownictwa medycznego, udzielającego świadczeń finansowanych z prywatnych środków pacjenta. W takim przypadku przekazanie karty segregacji powinno zwalniać z obowiązku przeprowadzenia triażu na szpitalnym oddziale ratunkowym i pozwolić na przystąpienie do udzielania dalszych świadczeń ratujących życie. Równocześnie warto uregulować procedurę przewożenia pacjentów poprzez wymóg kontaktowania się prywatnych zespołów ratownictwa medycznego z dyspozytornią medyczną w celu ustalenia szpitala, do którego należy skierować pacjenta, uwzględniając optymalne obłożenie.
Facebook PFSz
Inne artykuły
Tagi